top of page
awybranska

Jej niezłomność KOBIETA - Wizjonerki, prekursorki, inspiracje.

Zaktualizowano: 8 mar


Winiarstwo, sztuka uprawy winorośli i produkcji wina, od zawsze fascynuje i przyciąga ludzi z różnych środowisk. Choć zdominowana przez męską rękę, przekształca się dzięki wpływowi i zaangażowaniu kobiet, które wnoszą zdumiewająco bezprecedensowy wkład w rozwój tej dziedziny.


Z okazji ich światowego święta, przyjrzymy się roli kobiet w świecie winiarstwa, od postaci niemal już historycznych po współczesne ikony branży. Zajrzymy też za kulisy „fenomenu” win kobiecych, żeby sprawdzić, czy takowe w ogóle istnieją.


W historii winiarstwa nie brakuje wyjątkowych kobiet, które swoim talentem i determinacją przyczyniły się do rozwoju tej sztuki. Niestety, badając życiorysy postaci kobiet, które bezkrytycznie podsuwają mi internetowe wyszukiwarki, można odkryć, że nie zajmowały się one stricte produkcją wina, którą się im przypisuje. Agrypina Starsza, którą znalazłam w roli najstarszej, znanej „producentki” wina była podobno jedynie trucicielką i jej związek z winem opiera się tylko na tym, że było ono najczęstszym w tamtych czasach nośnikiem wszelakich toksyn. Była również matką cesarza Kaliguli, więc założyć można, iż jej rodzina posiadała winnice, niemniej, w starożytnym Rzymie kobietom nie wolno było cieszyć się winem jako trunkiem (oficjalnie nie mogły go pić), więc raczej niemożliwe jest znalezienie niezbitego dowodu na to, że Agrypina odegrała jakąkolwiek rolę w stworzeniu podwalin winiarskiego świata. Ten sam przypadek tyczy się również św. Hildegardy z Bingen, która została mi zaproponowana przez jedną z internetowych stron jako średniowieczna wytwórczyni wina. Tutaj jednak znowu czekało mnie rozczarowanie. Hildegarda bowiem stworzyła, popularne w tamtych czasach i znane do dziś, wino… z tym, że pietruszkowe – ziołowy medykament na serce.



Pewnym smutkiem, i trochę nawet złością, przepełnia mnie zgłębienie historii Barbe-Nicole Clicquot Ponsardin. Jej przypadek bowiem, mimo bycia odwrotnością dwóch poprzednich, w branży traktowany jest po macoszemu, a nawet, w sposób lekko prześmiewczy. Biografia słynnej Veuve Clicquot (tak, tej wdowy od ,,znanych bąbelków”) jest opowieścią w dość oczywisty sposób ubarwioną legendami i marketingowymi chwytami, niemniej historycznie autentyczną. Tymczasem, kiedy bym jej nie usłyszała z ust osób z branży, przedstawiona jest  w formie raczej dowcipnej anegdotki niż pierwszego, udokumentowanego przypadku rozpatrywania wina jako światowej marki. Bo to trzeba Barbe-Nicole przyznać – nawet jeśli niezupełnie ona stoi za wynalezieniem szampana czy udoskonaleniem procesu jego produkcji to zdecydowanie należy jej się tytuł La Grande Dame de la Champagne. Nie oddała odziedziczonego po mężu interesu w ręce mężczyzn ze swojej rodziny, a sprawiła, że jej firma rozkwitła i zdominowała światowy rynek szampana. Drwiący ton kolegów z branży, oparty na współczesnym wydźwięku jej nazwiska jako marki, nie powinien zmieniać faktu, że w swoich czasach, ta kobieta była wybitnie ceniona za swoją intuicję, wiedzę i umiejętności, dzięki którym została zapamiętana.


Z nieukrywaną przyjemnością przeskakuję zatem do współczesności, pomijając jeszcze kilkanaście żeńskich nazwisk, podobnie niechlujnie powiązanych lub trywialnie potraktowanych przez historię. Tutaj bowiem, w szerokim paśmie przepływających informacji nie trzeba już wyłuskiwać drobnych ziarenek prawdy, łączyć kropek, odkurzać życiorysów i przywracać im dawną świetność. Współczesne kobiety w winiarskim świecie, po prostu, BŁYSZCZĄ. Są zdeterminowane, niezłomnie dążą do wyznaczonych celów i wywierają niebywały impakt w branży.

 


WIZJONERKI


Zdecydowanie jednymi z najbardziej inspirujących postaci w świecie wina, są jego producentki. Zarządzają winnicami, są założycielkami najbardziej znanych marek na świecie, propagują idee zrównoważonego rolnictwa i społecznej odpowiedzialności biznesu stanowiąc wzór dla całej branży. I tutaj pojawiają się takie nazwiska, jak Laura Catena- dziedziczka winnicy Catena Zapata, której praca nad eksploracją potencjału argentyńskich win oraz promocja kultury winnej przyniosła międzynarodowe uznanie.


Elena Walch to postać wręcz rewolucyjna w światowej enologii. Jako pierwsza kobieta w Południowym Tyrolu zaczęła tworzyć wina, ale co ważniejsze, odważyła się odejść od utartych w środowisku winiarzy zwyczajów i norm. Walch nie tylko postawiła na innowacje, ale także konsekwentnie dążyła do podwyższenia jakości swoich win kosztem ilości zebranych plonów. To ona, zwracając uwagę na szczególny wpływ terroir na ostateczny aromat i finalny smak wina, zdecydowała się na osobne przerabianie winogron ze swoich winnic Castel Ringberg i Kastelaz, aby wyprodukować wina „terroir”. Karczowanie klasycznej odmiany vernatsch na jej ziemiach, na rzecz bardziej nowoczesnych odmian winorośli, odbiło się nadszarpnięciem jej reputacji wśród rodzimych winiarzy, którzy znacząco powątpiewali w słuszność jej decyzji. O tym, że to jednak Elena miała racje świadczą fakty. Sukces na międzynarodowej arenie i dołączenie jej winnicy do światowej elity wynagradzają trudy wieloletniej pracy, a córki – Julia i Karolina ze spokojem kontynuują dzieło matki, podtrzymując opinię najlepszych producentek wina we Włoszech.


Wśród wizjonerek, jest jednak postać, o której zapomnieć nie można. Jej wina należą do najbardziej rozchwytywanych i utytułowanych na świecie a ich wartość znacząco przekracza rynkową cenę złota. Spróbować tych win mogą jedynie członkowie najwyższych elit, a kontakt z nimi należy do strefy marzeń każdego, kto ma jakąkolwiek styczność z winiarską branżą. Madame Lalou Bize-Leroy to legenda francuskiego i światowego biznesu winiarskiego. Nazywana jest Królową Burgundii, a wszystko, co powstaje pod jej okiem określane jest mianem ,,pereł Lalou”. Wszystko to nie ma w sobie nawet krztyny przesady.


Historia tej cudownej kobiety jest burzliwa i często przedstawia się ją w charakterze buntowniczki. W atmosferze skandalu odeszła bowiem z Domaine Romanée-Conti – najpotężniejszej i najbardziej znanej winnicy świata, którą to Madame Lalou zarządzała. Usunięta z posady dokonała zemsty niemal epickiej – założyła bowiem nie jedną, a dwie, własne posiadłość i stworzyła najlepsze na wina na ziemi, które zdeklasowały wszystkich potencjalnych rywali. Na jej tytaniczną pracę w Domaine Leroy i Domaine d’Auvenay składają się najbardziej restrykcyjne wymogi w prowadzeniu winnicy, niewiarygodnie niskie plony i coś, co tylko Madame Leroy posiada – intuicję, gdyż w pracach winifikacyjnych marka nie posiada określonych metod produkcji, ponieważ Madame cały proces przeprowadza osobiście. To znaczy, że NAJWYBITNIEJSZE WINA NA ZIEMI opierają swoją wyjątkowość na genialnym wyczuciu i podniebieniu swojej twórczyni. Kobiety, której należy się korona królowej winiarstwa.

 


PREKURSORKI


W dzisiejszych czasach kobiety odgrywają kluczową rolę nie tylko w produkcji wina, ale także w jego serwowaniu i degustacji. Za granicą, widok kobiety – sommelierki, już raczej nikogo nie dziwi. Ekspertki w dziedzinie doboru i serwowania wina, nadal pozostają w liczebnej mniejszości, ale zdobywają niemałe uznanie na całym świecie. W Polsce natomiast, nadal pokutuje stereotyp, który jasno stawia mężczyznę w roli osoby zajmującej się alkoholem. Stąd może i ta różnica. W krajach rozwiniętych winiarsko, rozgraniczenie między winem a resztą alkoholi jest bardzo wyraźne i są to zdecydowanie różne tematy.


Myśląc o prekursorkach w winiarskim świecie nie sposób nie wspomnieć o Sarze Morphew Stephen. To niezwykła postać pochodząca ze Zjednoczonego Królestwa, jako pierwsza kobieta na świecie, zdobyła prestiżowy tytuł Master of Wine (i nie, niestety w przypadku kobiety, nazwa tego tytułu nie odmienia się na żeńską formę). Jest to osiągnięcie niezwykłe zarówno z punktu widzenia jej osobistego sukcesu, jak i dla kobiet w przemyśle winiarskim jako całości. Jako Master of Wine, Stephen przyczyniła się do podnoszenia standardów degustacji, edukacji i jakości wina na całym świecie. Dla przypomnienia, Polska doczekała się pierwszego Master od Wine dopiero w zeszłym roku (2023r.) i jest nim Wojciech Bońkowski MW z numerem dyplomu 499. Sara zdobyła tytuł w roku 1970. Natomiast zaledwie jedenaście lat wcześniej, kiedy siedemnastoletnia wówczas Sara złożyła oficjalne podanie o staż w portugalskiej winnicy Symington Family Estates, otrzymała jedynie lakoniczną odpowiedź o treści: ,,Naszym zdaniem, nie ma miejsca dla kobiety w branży winiarskiej.” Całe szczęście, ani Sara ani Nina Højgaard Jensen nie posłuchały tej opinii, wpisując się na karty historii jako postacie w branży wybitne.


Pochodząca z Danii Nina jest bowiem najbardziej utytułowaną kobietą – sommelierką na świecie. W 2019 roku zdobyła drugie miejsce na Mistrzostwach Świata Sommelierów, ale żeby tego wyróżnienia nie było komuś za mało, zdobyła również pierwsze miejsce w Mistrzostwach Danii Sommelierów i Nordic Sommelier Championship, wygrała The Castel Young Sommeliers Cup i trzecie miejsce w Danish Young Cup. To wszystko, mając zaledwie 26 lat. Aktualnie, kariera Niny nadal się rozwija. W zeszłym roku zdobyła ona trzecie miejsce w Mistrzostwach Świata i przygotowuje się do kolejnych konkursów jednocześnie dzieląc swój czas między pracę jako headsommelier w prestiżowej restauracji Lyst, sędziowanie w międzynarodowych konkurach i podróżowanie po świecie.


Oczywiście, nie mogę pozwolić, aby w naszym „skromnym” zestawieniu zabrakło polskiego akcentu. Na rodzimej scenie winiarskiej również nie brakuje wyjątkowych kobiet, które swoim talentem i zaangażowaniem przyczyniają się, każdego dnia, do rozwoju tej dziedziny. Mamy w kraju szanowane specjalistki: Katarzynę Korzeń (Akademia EnoRozwoju, EnoPortal), Patrycję Nawrocką (Wine Thinking), Ewę Wieleżyńską (Ferment, Magazyn Wino), Ewę Rybak (Ferment, Magazyn Wino), a także wybitne producentki i niezwykle zaangażowane zarządczynie, które od lat czuwają nad wytwarzaniem, nadal zbyt mało znanych i zbyt mało docenianych, polskich win. Nietrudno znaleźć nazwiska takie jak Irmina Szpak (Winnica L’Opera), Barbara Płochocka (Winnica Płochockich), Agnieszka Rousseau (Winnica Wieliczka), Beata Jantoń (Winnica Jantoń), Zofia Michałowska (Winnica Zadora), Sonia i Marysia Mazurek (Winnica Silesian), Kinga Kowalewska-Koziarska (Winnica Kinga), Bożena Schabikowska (Winnica Pod Lubuskim Słońcem), Agnieszka Runowska (Winnica Marcinowice), Anna Zuber (Winnica De Sas)… Lista jest naprawdę długa! Ponieważ jednak z częścią Pań miałam kontakt osobisty, a nie chcę żadnej faworyzować, lub jeszcze gorzej, pominąć postanowiłam wspomnieć o postaci, która postanowiła w naszym kraju zjednoczyć kobiety, które związały się życiowo z winną tematyką…


Stowarzyszenie Kobiety i Wino, jak samo o sobie pisze ,, to pierwsza tego typu grupa zrzeszająca przedsiębiorcze kobiety chcące zwiększyć swoją wiedzę o winie. Głównymi celami stowarzyszenia są: edukacja, rozwój osobisty oraz networking.” Założycielką Stowarzyszenia jest Monika Bielka-Vescovi – posiadaczka WSET Advanced Certificate z londyńskiej szkoły Wine and Spirit Education Trust oraz Dyplomu Sommeliera zdobytego w International Sommelier Guild w Denver, Kolorado. Oprócz blogowania i współpracy w praktycznie każdym aspekcie winiarskiej branży, jest dyplomowanym trenerem przygotowującym kandydatów do egzaminu WSET i założycielką (oraz dyrektorką) Szkoły Sommelierów. Jej zaangażowanie w rozwój rynku wina w Polsce i sukcesy w roli wykładowczyni są inspiracją dla wielu kobiet zainteresowanych winem. Jak widać, w naszym (w końcu) rozwijającym się winiarsko kraju, kobiety SĄ i MAJĄ SIĘ DOBRZE. O czym świadczy fakt, że nawet na moim „domowym” gruncie – Łodzi, działa prężnie i z sukcesami Klub Winne Kobiety, założony przez Michała Balda i świetną specjalistkę, a przy tym, po prostu przesympatyczną Annę Musialik. Fakt ten napawa mnie pewnym spokojem. Gdzie się nie obrócę – zawsze mam się gdzie podziać i z kim porozmawiać…

 


INSPIRACJE


W świecie winiarstwa zawsze istniała fascynacja historią, tradycją i kulturą, które często wpływały na preferencje smakowe i wybór wina. Jednak coraz częściej zaczynamy zauważać powstanie nowego nurtu – ,,win kobiecych”. Czy to znaczy, że istnieje coś takiego jak wino stworzone z myślą o kobietach? Czy różnice płciowe mogą mieć wpływ na preferencje winiarskie? Odpowiedzi kryją się w badaniach i statystykach, które rzucają nowe światło na tę tematykę, jednak zanim o nich, musimy porzucić uprzedzenia. Zostawiamy za sobą dziesięciolecia krzywdzących „marudzisz jak baba”, ,,biegasz jak dziewczynka” i tym podobnych bzdur. Załóżmy, że przymiotnik „kobiece” nie obniża z założenia jakości wina nim określonego…



W ostatnich latach coraz więcej badań skupia się na związku między płcią a preferencjami winiarskimi. Według raportu opublikowanego przez American Association of Wine Economists, kobiety częściej niż mężczyźni preferują wina o niższej zawartości alkoholu oraz delikatniejsze, bardziej owocowe smaki. Wynika to m.in. z różnic w percepcji smaku i aromatu między płciami, które zostały potwierdzone przez badania naukowe.


Inne badania, prowadzone m.in. przez Wine Market Council, sugerują, że kobiety stanowią coraz większy segment rynku winiarskiego, a ich wpływ na preferencje konsumenckie wzrasta. Wzrost zainteresowania winem wśród kobiet może być wynikiem zmieniających się trendów kulturowych oraz większej dostępności wina na rynku. Ja jednak mogę się oprzeć na tym, co oglądam osobiście każdego dnia – ze wszystkich statystyk wygenerowanych przez platformy mediów społecznościowych, wynika jasno: to kobiety śledzą i są zaangażowane w winiarskie treści. To one są użytkowniczkami internetowych sklepów. A ich przewaga jest, delikatnie mówiąc, ZNACZĄCA.



Zatem pozwolę sobie jedynie podsumować, że koncepcja "kobiecych win" nie tylko odnosi się do preferencji smakowych, ale także do podejścia do produkcji i marketingu wina. Coraz więcej winnic na świecie, kierowanych jest przez kobiety, które wprowadzają innowacyjne podejście do produkcji wina, skupiając się na zrównoważonych uprawach, biodinamicznym rolnictwie i innych ekologicznych praktykach. Język przekazu, który spływa do kobiet konsumentek od kobiet producentek, zarządczyń i menadżerek znacznie ułatwił rynkowy dialog otwierając szeroko drzwi dotychczas ekskluzywnej branży.


Badania i statystyki pokazują, że kobiety odgrywają coraz istotniejszą rolę w świecie winiarstwa, zarówno jako konsumentki, jak i producentki. Ich preferencje i innowacyjne podejścia zmieniają oblicze branży winiarskiej, otwierając nowe możliwości dla przyszłości tej sztuki. Statystyki pokazują również , że coraz więcej kobiet decyduje się na karierę w branży winiarskiej, a także stanowi istotny segment rynku konsumenckiego.


Nieoceniony wkład pracy kobiet, ich talent, pasja i determinacja były, są i będą niezbędne dla dalszego dynamicznego rozwoju i sukcesu winiarstwa. Ponieważ, Drogie Kochane, nie tylko podnosimy jego jakość, ale także inspirujemy kolejne pokolenia do podążania naszymi śladami.


Wszystkiego winnego, w dniu naszego święta!



102 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page